Biedronka is a Discount supermarket located at plac Grunwaldzki 12/14, 50-384 Wrocław, Poland. It has received 2403 reviews with an average rating of 3.7 stars.
Monday | 6AM-11PM |
---|---|
Tuesday | 6AM-11PM |
Wednesday | 6AM-11PM |
Thursday | 8AM-10PM |
Friday | 6AM-11PM |
Saturday | 6AM-11PM |
Sunday | 6AM-11PM |
The address of Biedronka: plac Grunwaldzki 12/14, 50-384 Wrocław, Poland
Biedronka has 3.7 stars from 2403 reviews
Discount supermarket
"PLUSY: *Obsługa sklepu *Często dobry stosunek ceny produktu do jego jakości"
"Najgorsza Biedronka na początku pszychodzilem z uśmiechem na twarzy po dzisiejszej sytuacji spróbuję załatwić nie złe problemy pracownicy biedronki dziś o godzinie robiłem zakupy śniadaniowe stwierdziłem że dokupie sobię chauwe niestety została ukradziona co jest nie dopuszczalnę żeby prawdopodobnie pracownica takiego dużego marketu ukradła słodki batonik za 2 zł te twa złote trzeba zarobić by mieć a kolejną sprawą i kolejną konsekwencją jest wyrok sądu za kradzież wiem że za batonika można dostać wyrok lata doświadczenia w służbach ochroniarskich powiem tak ostatnie popołudniu udałem się do Biedronki i chciałem wyjaśnić sytuację po czym pani była arogancka i niestety nie miła ochroniarz sprawdził kamery wychodzi i mówi pan kupował pierogi drugi raz podałem godzinę pan poszedł sprawdzić kolejny raz wychodzi pan wyszystko zabierał i się śmieję beszczelne zachowanie pracowników sprawa będzie procuderami poruszona a kolentą odradzam pobytu w tej Biedronce też zapłacicie i wam Ukrainą"
"Na plus remont supermarketu, jest znacznie więcej miejsca niż poprzednio"
"Jedna z najbardziej obleganych biedronek w mieście"
"Edit: 18"
PLUSY: *Obsługa sklepu *Często dobry stosunek ceny produktu do jego jakości. *Odpowiednia liczba czytników. *Kasy samoobsługowe. *Polepszyła się sytuacja z wózkami i koszykami. MINUSY *Mała powierzchnia, palety lub produkty leżą pomiędzy regałami. Niektóre alejki są na szerokość małego koszyka z kółkami. Generalnie przestrzeń między alejkami zdecydowanie za mała. *Mniejsza ilość produktów do wyboru niż w innych biedronkach, często brakuje pierogów ze szpinakiem i książęcego ciemnego itd. *Po godzinie 18:00 wielu produktów, które są w ofercie tej biedronki są wykupione. Często jest promocja na 20 sztuk jaj z wolnego wybiegu ale ani razu nie trafiłem na nie realnie. *Od dłuższego czasu brakuje kart moja biedronka. *Mała powierzchnia + duży ruch sprawia że wykładanie towaru w trakcie otwarcia sklepu potrafi uprzykrzyć zakupy. Mam świadomość że dokładnie towaru jest konieczne SUGESTIE * Jeśli tylko jest taka możliwość to powiększyć powierzchnię sklepu, może dobudowa piętra? Ewentualnie spróbować lepiej rozplanować powierzchnię jeśli to możliwe. * Zwiększyć liczbę produktów. * Można też zwiększyć liczbę kas otwartych lub dać kolejne samoobsługowe.
Najgorsza Biedronka na początku pszychodzilem z uśmiechem na twarzy po dzisiejszej sytuacji spróbuję załatwić nie złe problemy pracownicy biedronki dziś o godzinie robiłem zakupy śniadaniowe stwierdziłem że dokupie sobię chauwe niestety została ukradziona co jest nie dopuszczalnę żeby prawdopodobnie pracownica takiego dużego marketu ukradła słodki batonik za 2 zł te twa złote trzeba zarobić by mieć a kolejną sprawą i kolejną konsekwencją jest wyrok sądu za kradzież wiem że za batonika można dostać wyrok lata doświadczenia w służbach ochroniarskich powiem tak ostatnie popołudniu udałem się do Biedronki i chciałem wyjaśnić sytuację po czym pani była arogancka i niestety nie miła ochroniarz sprawdził kamery wychodzi i mówi pan kupował pierogi drugi raz podałem godzinę pan poszedł sprawdzić kolejny raz wychodzi pan wyszystko zabierał i się śmieję beszczelne zachowanie pracowników sprawa będzie procuderami poruszona a kolentą odradzam pobytu w tej Biedronce też zapłacicie i wam Ukrainą
Na plus remont supermarketu, jest znacznie więcej miejsca niż poprzednio. Mimo to można było zrobić więcej przejść między sektorami, bo niestety często trzeba chodzić na około, zwłaszcza kiedy są kolejki (a niestety są bardzo często, nawet kiedy w sklepie nie ma zbyt wiele osób). Od remontu są również zatrudnieni kasjerzy, którzy bardzo powoli kasują towary, dodatkowo przy dużych kolejkach nie zawsze otwarte są wszystkie kasy. Często też pracownicy wypakowują towary w momencie, kiedy w supermarkecie są tłumy, przez co ciężko jest się przemieścić z miejsca na miejsce. Kolejna sprawa to rozmieszczenie kas, do których ciężko się dostać, tutaj również trzeba spacerować na około. Z minusów irytujące jest także ułożenie towarów, czasem produkty z tego samego działu są w innych miejscach.
Jedna z najbardziej obleganych biedronek w mieście. Bliskie położenie politechniki, uniwesytetu przyrodniczego i uniwersytetu wrocławskiego sprawia, że czasem o 20 godzinie na półkach nie ma nic - dosłownie.. Czasem nawet nie uświadczysz parówek. Po godzinie 18 ciężko o jakieś pieczywo. Kolejki to katorga zarówno dla klientów jak i sprzedawców. Czasem do każdej z 6 kas ustawione są kolejki długości samego sklepu, wielu rezygnuję podczas oczekiwania inni przy wejściu, a nagroda ( zakupy) czeka tylko na tych najwytrwalszych. Ale nie ma co narzekać - przynajmniej coś jest. Dla niektórych info. że o amarene ciężko. To z za tego sklepu jest ten mem z granatowym śmietnikiem z napisem policja. Pod schodami przy tylnym wejściu często koczuje menel o czai sie na wyrzucane towary.
Edit: 18.11.2023 piątek godz. ok 16.30, czynne 2 kasy podchodzę do jednej z kas przy ktorej siedzi tylko gruba kasjerka w niebieskich włosach. Pani mnie zauważa, po czym wstaje i zamyka mi taśmą kasę przed nosem ♀️. Zero informacjia i tabliczki na kasie, na moje pytanie,czy kasa nieczynna, pani odpowiada, że tak. Szczyt bezczelnośc i skandal !!! Po zamknieciu pani stanęła obok kasjerki w czynnej kasie i sobie plotkuje. A ludzie niech stoją! Gdyby kasjerka byla moim pracownikiem dostalaby za takie zachowanie dyscyplinarkę lub chociaż naganę. Ciasno, wąsko, czesto brakuje podstawowych towarów, balagan, a do tego na 4 kasy tylko 1 czynna. Normalka. Kasjerka p.Beata zawsze pomocna i mila i tylko dlatego daję 3 gwiazdki, bo reszta obsługi srednio sympatyczna.
Totalny chaos jeśli chodzi o ułożenie towaru, pewnie przez za małą powierzchnię sklepu. Jest strasznie ciasno a ruch jest ogromny. Wieczne braki w towarze, a do tego kosmiczne kolejki. Sprawę pogarsza fakt że wszędzie leżą palety z towarem, co przy ruchu panującym w tej biedronce powoduje że non stop trzeba stać i czekać aż tłum przejdzie, w połączeniu z chaosem jeśli chodzi o rozłożenie towarów powoduje, że zakupy trwają 3 razy dłużej niż powinny, a połowy rzeczy po które się przyszło nie było w sklepie. Lepiej pójść do pasażu, ceny nie są dużo wyższe, ale można kupić tam wszystko czego się potrzebuje a czas i nerwy zaoszczędzone.
Pani Patrycja - kasjerka powinna popracować nad stosunkiem do klienta. Gdy jej się coś nie podoba to za każdym razem przewraca oczami (często pod nosem pada jakiś niestosowany komentarz - wszystko słychać) i nie miło się odzywa. Nie tylko do młodszych, ale i również do starszych osób, które czasem potrzebują, żeby im coś wytłumaczyć, bo nie rozumieją pewnych rzeczy, bądź nie słyszą dobrze. Kiedyś dałam Pani Patrycji 100 zł i oczywiście zrobiła grymas na twarzy, bo rzekomo nie ma czym wydać, a po otworzeniu kasetki widziałam, że nie tylko mi była by w stanie wydać ze 100zł.
Pracownikom przy kasach niezbyt zależy na szybkiej obsługi klienta. Kas jest 4, czynna jest z reguły 1, rzadko 2, a klientów tak dużo, że co najmniej powinny być 3 czynne. W sklepie są strasznie źle rozmieszczone produkty, są często ich braki oraz mało miejsca w alejkach. Ceny też nie są od razu aktualizowane i nie są wszystkie ukazywane, przy kasie człowiek się dowiaduje, że coś kosztuje kilka razy drożej, albo promocja, która widniała na cenie, przy kasie okazuje się, że już jej nie ma. Pracownicy często naliczają produkty 2x, mimo, iż kupiło się tylko jeden.
Spory sklep z normalnymi alejkami (a nie wąskimi, bo dopycha się regały na siłę), dużo towaru na półkach. O dziwo, jest często uzupełniany. Otwartych kas czasem mało, natomiast ogólnie nie ma tragedii. Wejście do sklepu dla osób poruszających się o kulach / na wózku jest praktycznie niemożliwe w tym momencie. Osobiście ubolewam nad brakiem solonych top chipsów - od dłuższego czasu była to jedyna Biedronka w okolicy bliższej i dalszej, która je miała - niestety, teraz i ona przeszła na ciemną stronę mocy zapełniania półek niby-paprykowymi :(
Nietypowa dość Biedronka, oblegana przez studentów w godzinach około południowych. Chyba zmieniono załogę, bo kilometrowe kolejki przestały być powodem do otwierania kolejnych kas. Brak kasjerów wynagradzają za to wzmożoną czujnością ochrony. Rezygnacja z zakupów, powoduje natychmiastową rewizję klienta, w poszukiwaniu ukradzionego alkoholu. No bo co innego może być powodem ucieczki z długachnej kolejki. "Moralność alfonsa", jakby powiedział klasyk.
Ogólnie rzecz biorąc TRAGEDIA . Ta biedronka jest strasznie ciasna , gdzie tylko się da są ustawione palety z produktami tak , że nie da się przejechać z koszykiem . Owoce nie zawsze są pierwszej świeżości , jak byłem na zakupach to widziałem , że borówki w opakowaniu były pokryte pleśnią ( żałuję że nie zrobiłem zdjęcia ). Nie zawsze są czynne wszystkie kasy samoobsługowe , co jest dużym minusem , ponieważ w tym sklepie potrafią być duże kolejki .
Niefajnie. W koszu znalazłam piórnik z wyposażeniem z wyraźną informacją WYPRZEDAŻ -50% i cenówką obniżoną o połowę. Jak wół było napisane czego dotyczy obniżka, jaką byla cena przed i po. Czytalam kilkakrotnie czy dotyczy to interesującego mnie towaru zeby uniknąć zdziwienia przy kasie. I się nie udało bo cena przy kasie okazała się 100%. Pani oczywiście powiedziała że na pewno obniżka dotyczyło innego towaru i się pomyliłam. No chyba nie....:/
Obsługa jest miła i sympatyczna i za to 2 gwiazdki, ale poza tym... w sklepie potworny syf: 2 dni z rzędu zdarzyło mi się znaleźć spleśniałe cytryny a potem pomidory na dziale warzyw i owoców, rozwalone mleko w którym utonęła cała reszta tych stojących - wszystko brudne, to samo z pękniętym jogurtem. Pełno pojedynczych rzeczy jest porozrzucanych po losowych półkach i wieczne darcie się jednego kasjera do drugiego EJ RENIA JAKI KOD NA TEN CHLEB
Już któryś raz z kolei kupuję tutaj coś na promocji, a potem się okazuje, że jest zepsute w całości albo część. Przykład z wczoraj: serki "go active" na promocji, taniej przy zakupie dwóch sztuk. Przychodzę do domu, otwieram jeden serek a tam pleśń na górze, drugi na szczęście dobry(data ważności 7 grudnia!)Przykład z kiedy indziej: mleko w butelce, otwieram i kwasica. Coraz bardziej boję się kupować ogólnie w sklepach Biedronki
Jest juz lepiej po remoncie, nie trzeba jakos dziwnie bladzic miedzy polkami zeby cokolwiek znalezc. Niestety nadal ta Biedronka jest za mala na taka ilosc osob jaka do niej przychodzi z calych okolic grunwaldu, bo nigdzie indziej zadnej biedronki nie ma. Przez to wlasnie, kiedy sie nie pojdzie wieczne kolejki a wszystkie kasy nie sa otwarte. Skoro maja taki ruch to moze nalezaloby zatrudnic wiecej pracownikow?
Biedronka na wrocławskim Manhatanie z powodzeniem zastąpiła mieszczące się tu latami społemowskie delikatesy (które przeniosły się niedaleko, bo Pasażu Grunwaldzkiego). Miła obsługa, niektóre twarze pracowników kojarzę od mnóstwa lat, a jestem wieloletnim mieszkańcem „Grunwaldu”. Czasami kolejki, zwłaszcza w trakcie roku akademickiego. Okoliczne Sedesowce właściwie pełnią funkcję prywatnych akademików.
Staram się unikać zakupów w tym sklepie. Jest tam zbyt ciasno, nie można się wyminąć idąc z koszykiem. Zawsze są tam ogromne kolejki i zbyt mało otwartych kas, średnio czas stania w kolejce wynosi ponad 10 minut. Organizacja sklepu i dostępność towaru są bez zarzutu, ale warunki o których napisałam wcześniej są naprawdę niekomfortowe i źle wpływają na samopoczucie podczas zakupów.
Po remoncie jest trochę lepiej, jeśli chodzi o układ sklepu. Lokalizacja w centrum akademickim sprawia, że kolejki są ogromne, na szczęście obsługa w większości przypadków działa dość sprawnie. Sporą niedogodnością jest brak większej ilości wózków na zakupy - bardzo niewygodnie jest nosić wszystkie produkty w rękach, zwłaszcza, jeśli trzeba trochę odstać w kolejce.
W godzinach szczytu można sobie przyjemnie postać w kilkunastoosobowych kolejkach. Często znacznie krócej wybiera się produkty niż czeka do kasy . Oczywiście nie bez powodu tyle ludzi tu zaglada, duży asortyment produktów ostatnio można znaleźć dużo azjatyckich rzeczy. Świetne promocje ceny w porównaniu do takiej żabki śmiesznie niskie. Polacy wiedzą co dobre
Aby kupić mleko trzeba uzbroić się w cierpliwość. Pomiedzy regałami są dwie drogi przejścia - przy kasach (i kolejkach do połowy regału) i przy lodówkach. Do wielu produktów po prostu nie ma drogi dojścia (przez kolejki). Wybór praktycznie żaden. Lepiej iść do większej Biedronki - większy wybór i mniej czasu straconego na przepychaniu się i staniu w kolejce...
Biedronka jak każda inna. Ze względu na lokalizację przybywa tu bardzo dużo studentów przez co czasami obsłudze ciężko na bieżąco zachować super porządek, ma to też zalety w postaci dużego obrotu co wpływa na szybką zmianę towaru na pułkach na świeży. Często, zwłaszcza podczas roku akademickiego są bardzo duże kolejki do kas. Obsługa miła i kompetentna.
Przejść nie można normalnie ..szkoda że nie zrobiłem zdjęcia ale to co zostałem wolą o pomstę do nieba..wszędzie kartony..W ciągu komunikacyjnym w stronę kas na środku kartony stojaki z rzeczami które nie mają już miejsca na półkach czyli wystawia końcówek produktów. Szkoda mi tylko najbardziej pracowników którzy muszą po prostu pracować za trzech
Duża ilość okolicznych studentów - a więc spore zatłoczenie niemalże zawsze. Miła i ogarnięta obsługa. Pomimo dużego obłożenia, na ogół na sklepie panuje porządek. Spore kolejki do kas, choć szybko się kurczące. Towary na ogół dostępne i poukładane. Spora ilość produktów no-food. Dostępne czytniki cen. Parking jedynie od strony tyłów budynków
Bałagan, tłumy i brak produktów. Remont tego sklepy spowodowało, że jest jeszcze mniej miejsca niż było przed remontem. Promowane produkty są zostawione tam gdzie nie ma na nich miejsca. Kolejki bywają takie długie, że ludzie stoją w regałach, blokując dostęp do produktów. Zdecydowanie najgorsza Biedronka w całym Wrocławiu. Unikaj!
Niestety jako że byłem przyjezdny, to trafilem na straszny chaos wywołany pracami budowlanymi. Brakowało jakiś szyldów jak dotrzeć do Biedronki w trakcie tego utrudnienia. Obeszliśmy spory kawałek, a okazało się, że można było tego uniknąć. Jeśli chodzi o samą biedronkę - to jak biedronka dla mnie za dużo ludzi …
Przez cały dzień spore tłumy. Nie powinno to jednak dziwić biorąc pod uwagę lokalizację - dookoła akademiki, mieszkania studenckie i uczelnie. Sklep nieco nabiera oddechu tylko w wakacje. Wybór towaru jak w innych Biedronkach. Mało kas, sporo trzeba postać w kolejce. Wąskie przejścia też nie ułatwią zakupów.
Dramat, bałagan. Towar na sklepie jest, czytnik który jest na terenie sklepu wskazuje cenę towaru po czym przy kasie nie ma takiego towaru. I pani bez jakichkolwiek pytań odkłada towar i stwierdza, że go nie ma i już.... masakra. Nnawet drobnych zakupów na drugie śniadanie nie można zrobić. Przykre !
Sobota Wielkanocna. Otwarta jedna kasa. Po poproszeniu o otwarcie drugiej, tekst że otwarte są samoobsługowe. I że oni mają tak z góry. Dwadzieścia osób w kolejce, większość seniorzy. Zmuszanie do płacenia karta. Limity sztuk zakupu. Zabiorą nam gotówkę. Jeszcze trochę będziemy mieszkać w gettcie.
W tym sklepie byłem kilka razy wieczorem niemalże za każdym razem był "lekki" chaos na pułkach, a rozstawienie sklepu dla mnie bardzo nie intuicyjne. Jeżeli ktoś potrzebuje podstawowych zakupów, to miejsce jest ok, ale jeżeli chce zrobić jakieś większe to lepiej poszukać innych sklepów/biedronek.
Sklep upchnięty na dość małej powierzchni, często zatłoczony przez nawał ludzi w wąskich alejkach (ze względu na lokację sklepu). Artykuły promocyjne wyprzedają sie zawsze bardzo szybko (również z tego samego powodu). Produkty zazwyczaj świeże, czasem wybrakowane. Jest kilka kas samoobsługowych.
Taka fajna na niewielkie zakupy z uwagi na umiejscowienie ludzi tłum, przebrany asortyment. Brak artykułów równa się więcej gotówki:). Możemy również popracować nad cierpliwością stojąc 30 min. w kolejce. Plus za godziny w których jest otwarta. Jak na takie miejsce obsluGa z uśmiechem na twarzy.
Biedronka jak biedronka. Po południu zaczynają sie robić straszne kolejki a otwarte są max trzy kasy. Ale ogólnie ok. Odejmuje gwiazdkę po tym jak o 8 rano w sklepie zobaczyłem nadgnite owoce i warzywa. O tej porze a wlasciwie to zawsze w sklepie powinnismy spotykac swieże produkty.
Sam sklep jest za mały jak na lokalizację i liczbę klientów. Ciężko natknąć się na moment kiedy to nie byłoby kolejek. Mała liczba personelu i duży ruch sprawiają, że albo mało kas jest otwartych, albo szwankuje kwestia zaopatrzenia. Przyjazd samochodem i zakupy, to niemożliwość.
Standardowa Biedronka. Tylko trochę ciasno w alejkach. Jako, że tylko wizytowałem we Wrocławiu, trudno mi się realnie odnieść do zatłoczenia, ale jak tam byłem, to był ruch. Przy kasach tłoczno. Trwa tam lekka przebudowa. Do budynku są skonstruowane tymczasowe schody i podest.
Dzisiaj na stronie Biedronki-grunwaldzka jest info, że sklep jest otwarty do godzinie 23!, a zamknięty w niedzielę i poniedziałek. Jeśli ktoś tam dzisiaj pójdzie (np po 14) na zakupy, to się zdziwi - zwyczajnie zostanie - kolokwialnie nazwany: frajerem. Sklep jest zamknięty!
Dziś rano kupowałem lody , przemiła pani kasjerka o imieniu Beata doradziła i pomogła z uśmiechem na twarzy choć dzisiaj niedziela i wcześnie rano a nie każdemu chce się pracować w tak gorący dzień , pozdrawiam serdecznie i następnym razem będę miał drobne pieniążki :)))
Bardzo mały wybór towarów, często brakuje podstawowych rzeczy. Kolejki do każdej kasy ogromne, a kasjerki wcale nie próbują szybciej kasować. Ciężko też poruszać się pomiędzy alejkami bo jest bardzo ciasno. Byłem kilka razy i za każdym razem wychodziłem podirytowany.
Bywam tam tylko dlatego, że niektóre produkty są tańsze. Małych koszyków praktycznie nigdy nie ma. Brudno, mało miejsca w alejkach, brak zasięgu w środku. Popularna, więc często brakuje produktów popołudniami. Kolejki często się ciągną przez pół sklepu.
Pięć koszyków na zakupy na cały sklep, przez to produkty trzeba trzymać w rękach. W dodatku bardzo nieporęcznych. Oprócz tego długie kolejki, mało otwartych kas, więc warto przygotować się na kilkanaście minut czekania. No ale trzeba przyznać że tanio.
Najgorsza biedronka we Wrocławiu. Może nawet w Polsce :P Od paru lat nie ma sensu kupować tam mięsa, zwłaszcza surowego, bo pewnie i tak będzie zepsute. To się nie nadaje nawet na studencki żołądek. Raz jak tam kupiłem "świeżą rybę", to po… Więcej
Uczciwy , sklep, kiedy przez przypadek, lub jak kto woli, gapiostwo, zostawiłem,portfel,na kosmetykach.Piekna ekspedientka,z uśmiechem, już w innym miejscu,odszukała mnie,i oddała portfel. Brawo Biedronka, że macie,tak uczciwych, pracowników.
Słodycze porozrzucane po całym sklepie. Dzieci biegają i przepychają się w ciasnych alejkach, a jak już gdzieś jakimś cudem da się przejść to jakaś babcia albo dziadek coś oglada przez 20 min. Nie polecam. Lepiej przejechać się do Lidla.
Mała wersja biedronki, ale znajdzie się wszystkie potrzebne artykuły. Odkąd uruchomiono kasy samoobsługowe, zdecydowanie kolejki zmniejszyły się co jest na plus. Niestety są dość awaryjne i często 2 z 4 działają to robią się kolejki.
Biedronka jak biedronka. Jest całkiem przestronna. Niektóre w centrum są strasznie ściśnięte z ale tu jest ok. Generalnie spoko, że zawsze jest rodzinna porcja łososia za 40/kg bo często w Biedronkach tego w ogóle w lodówkach nie ma
W jednej alejce zaczepiali mnie pijani goście ze strupami krwi na twarzy. Chcieli żebym dołożyła im się do wina. Byłam tam 4 razy i zawsze trafiałam na tych samych mężczyzn. Nie polecam tej biedry, choć funkcjonuje jak każda inna.
Nie chodzę już tam po ostatnim incydencie z kasjerka jak jej się grzecznie zapytałam czy mogła bym zostawić na chwilę zakupy bo portfela zapomniałam wziąść i wrócę za 10-15 minut to oburzona mi odpowiedziała że nie, ukraińskie dno
Straszne kolejki, np. tylko dwie kasy, a kolejka do każdej z nich kończy się w połowie sklepu. Ostatnio, przy kasie nie naliczyło mi ceny promocyjnej z plakietki, dziś przy zakupach kupując cebulę, Pan nabił mi na paragon śliwkę.
Duże tłumy ze względu na lokalizację. Tragiczny układ wnętrza - kasy znajdują się w centrum sklepu i trzeba się przeciskać by przejść dalej w dodatku taśmy są bardzo krótkie i ciężko pomieścić się z zakupami. Lepiej unikać
Parkingu nie ma, żeby znaleźć miejsce to wielki sukces. Zawsze tłum,produktów zazwyczaj nie ma. Wszystko wykupione przez studentów... Ciężko,aby znaleźć coś czego się szuka,bo albo towaru już nie ma lub na półce pusto.
Chyba nigdy nie zrobiłam tam pełnych zakupów (oczywiście mam na myśli produkty, które zazwyczaj można spotkać na półkach tego sklepu, bardzo często jest deficyt towaru), kilkumetrowe kolejki i długi czas oczekiwania ⏳
Niestety nie jest to najlepsza biedronka w tym mieście. Nigdy nie ma produktów z gazetki albo są to znikome ilosci. Zazwyczaj otwarta jest 1 bądź 2 kasy. Obsługa jest raczej miła. Po remoncie jest dość przejrzysta.
Tragiczne dojście do sklepu. Remont remontem, ale po zmroku dojście jest bardzo niebezpieczne. Brak oświetlenia, nierówno położone śliskie płyty świadczą o całkowitym braku szacunku dla klientów Biedronki. Wstyd.
Niewielka biedronka w dobrej lokalizacji. Dość ciasna i nieprzyjemna w poruszaniu się gdy jest większy natłok ludzi . Nieszczegolnie przyjemnie robiło się tam zakupy. Raczej jest to miejsce na szybkie działania.
Najgorsza w polsce , obsługa fatalna (patologia)towar popsuty lub zniszczony mechanicznie , długie kolejki do kasy tylko jednej bo kasjerki chowaja sie na zapleczu zamiast pracować , omijam z daleka ......
Bardzo duże kolejki z powodu studentów z pobliskiej uczelni, często mało otwartych kas, nawet samoobsługowe są czasami wyłączone z użytku, mało przestrzeni przez paczki z towarami na środku alejek
Obecnie trwa remont chodnika przed biedronką, jest utrudnione wejscie po metalowych schodach i wzmożony ruch, bo wrócili studenci. Ale są kasy samoobsługowe i zawsze kilka kas obsługuje klientów.
Kolejki ciągnące się przez cały sklep, a jedna kasa czynna. Tak jest zawsze. Wybrakowany asortyment - często zdarza się, że wracam z zakupów z jedną rzeczą z listy zakupów, bo reszty nie było :)
Od razu na wejściu uderzył mnie silny smród, nieporównywalny z niczym innym. Alejki są ciasne, zablokowane przez towar, palety i kosze na kartony. Asortyment szeroki a półki nie świecą pustkami.
Nie da się zrobić ani razu normalnie nawet małych zakupów- zawsze dużo ludzi i kolejki + dzisiejsza sytuacja w której doszło do całkowitego zamrożenia ruchu kolejki na wszystkich kasach (???)
Fajna lokalizacja sklepu, niestety występuje maly wybór produktów w porównaniu z innymi biedronkami, często produktów brakuje albo są porozrzucane, a obsługa nie należy do najbardziej miłej
W tej Biedronce często brakuje produktów, na pułkach jest niestety nieład. Obsługa nie zawsze jest miła i w porządku. Nie reflektują podstawowych praw konsumenckich. Nie koniecznie polecam
Od czasu remontu Biedronka na pl. Grunwaldzkim jest bardzo przestronna, jednak przy stanowiskach kasowych robi się ciasno i często tylko kilka z nich jest czynnych mimo dużego ruchu.
Biedronka jak biedronka. Liczne kary z UOKiK mówią same za siebie. Oszukiwanie klientów na każdym kroku. Lepiej skorzystać z usług konkurencji prowadzącej w pełni legalny biznes.
Biedra jak biedra, często długie kolejki z racji dużej ilości akademików w okolicy, sklep nie za duży i często trzeba się przeciskać między półkami. Zakupy można zrobić. Tyle.
Typowa Biedronka - dużo i tanio. Sporo ludzi i co za tym idzie kolejek do kas, jednak rano (przed dziewiątą) jest praktycznie pusto, więc można spokojnie zrobić zakupy ;)
Jak to Biedronka. Po południu brakuje towaru. Za mało małych koszyków. Kolejki przy kasie. Chodzę, bo jest blisko. Oczywiście drogo, ale tak jest już wszędzie, niestety.
Szczerze mówiąc Jest to moim zdaniem jedna z najgorszych biedronek. Bez złotówki w kieszeni, będziecie trzymać swoje produkty w rękach, miejsca mało i wybór nie cieszy
Pani przy kasie naliczyła złe bułki i w ten sposób zostałam oszukana na 5 zł, zdążyłam już zjeść jedną i dopiero spojrzałam na paragon więc zwrot nie mył możliwy... ;/
Dzisiejsza wizyta w sklepie zmusza mnie do zmiany opinii z sufitu kapie woda na głowy klientów oraz spadają kawałki sufitu dostałem jednym z nich niestety nie polecam
Dobre zaopatrzenie, kupiłam wszystko co potrzebne na śniadanie. Wejście tymczasowe po schodach stalowych z racji wyburzeń i remontu. Parking na ul. Benedykta Polaka
Paskudna lokalizacja, łatwo pójść intuicyjnie jakąś drogą, tylko po to by okazało się że nie trafimy nią do tej biedronki. Oprócz tego całkowicie normalna biedronka
Wejście trochę utrudnione przez remont, ale sam sklep jest ok. Towar na pułkach poukładany, palety nie stoją na środku sklepu. Miłe zaskoczenie jak na Biedronkę.
Niby żubry są pod ochroną, a gdy chciałem kupić sobie stadko to nie znalazłem żadnego w którym byłoby 12 sztuk. Komu Te żubry przeszkadzały że musiał je zabrać.
Robię zakupy co drugi dzień wybór super choć dość często brakuje uśmiechu kasjerow.wiem że wam ciezko jest bo brakuje ludzi do pracy ale uśmiech dużo robi …
Czesto brudno, mało rzeczy jest, warzywa sredniej jakości, za to strasznie duzo klientów i mało miejsca. Mięsa nie polecam tam kupować bo nie raz było zepsute.
Niestety jedna z gorszych Biedronek na mapie Wrocławia, brudno i często brakuje towaru. Ciężko wybrać się na zakupy z listą bo połowy rzeczy z niej by nie było
W godzinach popołudniowych bardzo tłoczno jak prawie w każdej Biedronce. Klienci to zazwyczaj młodzi ludzie studiujący i mieszkający w pobliskich akademikach.
Niezwykle przeładowana w godzinach pracy pobliskich uczelni. Jeśli ktoś się tam wybiera na większe zakupy to albo przed 10 albo po 20, bo nic nie zastanie ;)
Pomimo bardzo miłej obsługi sklepu i dużego wyboru produktów (których czasami brakuje na półkach), problemem są kolejki które są czasami naprawdę olbrzymie.
Obsługa jest bardzo pomocna i kulturalna polecam gorąco właśnie w tej biedronce robić wcelkie zakupy bo wszystko jest świeżutkie dotyczy owoców i warzyw
Ludzi okropnie dużo, obsługa zazwyczaj niemiła, większości potrzebnych produktów (np. mięsa, jajek, cebuli) zazwyczaj nie ma... Ogólnie nieporozumienie.
Sklep ma strasznie niepraktyczne rozstawienie towaru. Zazwyczaj jest sporo palet porozstawianych na środkach przejść, co mocno utrudnia poruszanie się.
Sklep zazwyczaj dobrze zatowarowany, generalnie najlepiej przychodzić z rana bo potem jak w każdej wrocławskiej Biedronce armagedon. Obsługa miła :)
Przeciętna Biedronka z przeciętną obsługą i przeciętnym porządkiem/bałaganem na półkach. Chciałoby się rzec: szablonowy przykład jakości dyskontowej
Typowa biedra... Jedna kasa, kolejka i wybrakowany towar. Ze względu na oblężenie studentów i ilość klientów może warto by było otworzyć dwie kasy?
Najbliższa mi biedronka w okolicy, czasami trudno jest przejść, bo wszystko jest ciasno upchane. Zwłaszcza jak jest dostawa, to trudno się dostać.
Biedronka jak biedronka. Jedyne co trzeba dodać, to iż jest mała i bardzo uczęszczana dlatego często już popołudniu brakuje niektórych produktów.
Zatrudnijcie może więcej pracowników, bo przy takiej ilości osób odwiedzających sklep jest niemożliwe, żeby wszystkie produkty były na półkach...
Mógłby być więcej produktów w tym sklepie. Na półkach spory nie ład, warzywa często zgnite lub poobijane. Obsługa również jest niezbyt przyjazna
Ciasno, przez większość czasu otwarte maksymalnie tylko 2-3 kasy kiedy kolejki na pół sklepu. Dużo studentów. Poza tym jak każda inna biedronka.
Spore tłumy spowodowane lokalizacja. Niestety kasy umieszczone e połowie sklepu, więc nie unikniemy przeciskania się pomiędzy innymi klientami.
Najgorsza biedronka w jakiej byłem. Zawsze brakuje towaru na półkach, a kolejki takie, że trzeba na około regały obchodzić, żeby zakupy zrobić.
Często brak możliwości zaparkowania auta przy sklepie. Brud smród i kolejki oraz w miarę niskie ceny (to jedyny plus) jak w każdej biedronce
Wydaje się że ta Biedronka najpopularniejsza , bardzo dużo przychodi ludzi na zakupy . chcieli by żeby tam była dostawa produktőw większa
Mega nieuprzejma kasjerka, w dodatku bardzo dumna ze swojego złośliwego zachowania. Do tego puste pułki I duże kolejki. Nie polecam
Towar porozrzucany, często jest nierozładowany i zostawiony na sklepie. Jednak w pierwszej kolejności zadbajcie o pracowników.
10 koszy na cały sklep; brak dostaw produktów; brak cen produktów na półkach; nieraz się zdarza, że żadna kas nie jest otwarta
Typowa biedronka, w nie których miejscach są dziury w suficie przez które lubi cieknąć woda przy deszczu. Plus za samoobsługę.
Bardzo często ceny w sklepie różnią się od tych przy kasie. Pomimo długich kolejek nie wszystkie kasy są otwarte. Nie polecam
Nie jest to najlepsza Biedronka. Panuje w niej nieład i ciągle są kolejki, zwłaszcza w okresie, gdy Wrocław opanują studenci.